niedziela, 5 sierpnia 2018

Gościnna Niedziela - dziś gościmy u Moniki


W naszym cyklu Gościnna niedziela postanowiłam odwiedzić jedną z naszych utalentowanych Kursantek - Monikę. 
Część z Was poznała Monikę na kreatywnych warsztatach.
Puk, puk...
 pukam do tych pięknych drzwi pracowni, które otwiera mi serdecznie uśmiechnięta Monia :)


A zaraz za drzwiami wita mnie takie urocze wnętrze :)



 
Witajcie, niezmiernie miło mi wystąpić na blogu Three Wishes w tak zacnym gronie jako niedzielny gość. To dla mnie nie lada wyróżnienie. 


Mam na imię Monika i z wykształcenia jestem finansistą/bankowcem i w takowym zawodzie pracuje do tej pory.
Ten zawód ma to do siebie, że trzeba gdzieś uwolnić swój zasób twórczości i zazwyczaj robię to w wolnej chwili, choć niestety jak u każdego jej mało. 

 






Moje początki są chyba banalne, bowiem zaczęły podobać mi się piękne rzeczy, a w związku z tym zaczęłam sama je robić. 
I tak zajęłam się decoupagem, potem scrapowaniem i kto wie co jeszcze mi się spodoba ... aż sama się boję, bo stworzony przez mojego męża warsztacik zaczyna pękać w szwach...
Lubię się tutaj zamknąć wtedy czuje się jak Alicja w krainie czarów i tworzę co mi w duszy gra. 





 
Szkoda tylko, że mam tak mało czasu na te przyjemności, ale jak już znajdę chwilkę to zanurzam się w tonach przecudnych papierow i.. 
No właśnie i zazwyczaj boje się je pociąć ... dlatego też starań się z tych rzeczy stwórczych coś co zostanie ze mną na dłużej np. pudełka , szkatułki. 





Ale zawsze rzeczy użytkowe takie lubię tworzyć, bo uwielbiam potem patrzeć zwłaszcza na obdarowanych jak z nich korzystają. 
Ha ha ha pamietam jak dziś, jak podarowałam teściowej lampkę na działkę, ale teściowa znalazła dla niej honorowe miejsce u siebie w domu i służy jej po dziś dzień. 





Moja mamusia z kolei wyrzuciła wszystkie książki z półek i ma tam umieszczone wszystkie prace, które jej podarowałam i zebrała się nawet spora kolekcja, więc chcąc nie chcąc dorobiłam się swojej galerii 😆







 Inwencję twórczą czerpię głównie z życia, z podróży. 




 
 


Wiele moich prac powstaje na warsztatach on line oraz na warsztatach stacjonarnych , gdzie także często bywam na takowych u Małgosi w Three Wishes. 
  

 
Generalnie nie publikuje swoich prac jednak mój syn namówił mnie na stworzenie bloga. Długo się opierałam, jednak sam wziął sprawy w swoje ręce i sam robi zarówno zdjęcia jak i potem wrzuca je na bloga. Taki syn to skarb 😊
 
Prace możecie śledzić na moim facebookowym blogu: Monique Art Boutique


Miło było się z Wami spotkać i do zobaczenia 
być może na warsztatach w Three Wishes :)

Dziękuję Moniko za to przemiłe spotkanie!
Wracam podlewać swój ogród, bo upał nie z tej ziemi!



Małgosia


1 komentarz: