piątek, 21 kwietnia 2017

Tęsknię za tobą, słońce...

Pomimo tego, że już koniec kwietnia, pogoda nie spieszy się, aby podarować nam ciepło.

Dlatego też bardzo chciałam zrobić maki!

Bo te gorące kwiatuszki kojarzą mi się z ciepłem i podwórkiem mojej mamy. I kiedy je robiłam, zrozumiałam jak bardzo tęsknię za jej ciepłem, za ciepłem najbardziej bliskiej mi osoby na świecie! Cieszę się, że już za 2 tygodnie ją zobaczę!

                                       Życzę wszystkim miłości, ciepła i słońca w duszach!





W mojej pracy wykorzystałam:
zimna porcelana

pastele olejne Mungyo
zimny foamiran
drobne czarne pręciki

Pozdrawiam serdecznie :-)
Natalia Lobatiuk

1 komentarz:

  1. Pięknie Natalio piszesz o swojej mamie :) Cieszę się, że ten mak przywołał takie ciepłe wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń