środa, 12 kwietnia 2017

Chyba się zakochałam....

i na dodatek to mój pierwszy raz! ;D

Nie snujcie domysłów...bo sprawa jest banalna! Pierwszy raz miałam w rękach jedwabny foamiran...
i pokochałam go od pierwszego...hmm ... macnięcia! ;D

Jest naprawdę niesamowicie  łatwy  w "obróbce" ( palce nie bolą) pięknie się poddaje formowaniu, wręcz trzeba uważać na moldach , żeby go nie dociskać za mocno, bo potrafi się przeciąć na ostrzejszych krawędziach.





Przy okazji pokażę kawałek "zaplecza"
Takich różnej wielkości buteleczek używam do robienia domowych mgiełek z wodnych akwareli.
Wystarczy woda, trochę farby i perła ( ja używam białego perłowego splash`a.
Można też dodać odrobinę kleju "magic" ale ponieważ używam papieru do akwareli ten składnik pomijam.



Taką fajną buteleczkę  z atomizerem znajdziecie w naszym sklepie. 
Tak na oko ok. 60 ml. Bardzo ładnie robi mgiełkę.




Tu widać jak pięknie perłowy efekt zapewnia dodanie perły.



Do swojej pracy użyłam ponadto:

foamiran-iranski                                               moldforma-m-112-listek-rozy-maly

                                      

                    



pastele olejne "mungyo-gallery" 12-szt.                                   pistolet do kleju na gorąco



Zachęcam do eksperymentów!
To naprawdę fajna zabawa :)

Pozdrawiam "środkowo"
Jeszcze tylko 2 dni... i weekend! ;D




3 komentarze:

  1. Cudowna! Tło mnie zachwyciło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne kwiaty Ci wyszły Dorota! Cieszę się, że dołączyłaś do grona zachwyconych jedwabną pianką :) Fajnie też, że buteleczki z atomizerem się sprawdzają. Muszę i ja wypróbować, jak wychodzą takie perłowe efekty.Dziękuję za tę inspirację.

    OdpowiedzUsuń