Cześć :)
Wróciłam i nadrabiam zaległości . Trochę się uzbierało.
Wróciłam i nadrabiam zaległości . Trochę się uzbierało.
Oto kolejna fotorelacja warsztatowa, tym razem WARSZTATY MEDIOWE z przeuroczą
Olgą Heldwein.
Hallo Olga!
Właśnie wsiadła do autokaru - Olga na co dzień mieszka w Berlinie.
Olga przybyła do nas ze swoją przepastną scrapową walizką, wypełnioną po brzegi mediowymi cudownościami od 13 arts i tekturkami od Snipart.
Później okazało się, że waliza mieści jeszcze mnóstwo innych skarbów :)
Czyżby ta cudna farba służyła też do malowania paznokci ? ;)
Hallo Olga!
Właśnie wsiadła do autokaru - Olga na co dzień mieszka w Berlinie.
Olga przybyła do nas ze swoją przepastną scrapową walizką, wypełnioną po brzegi mediowymi cudownościami od 13 arts i tekturkami od Snipart.
Później okazało się, że waliza mieści jeszcze mnóstwo innych skarbów :)
Czyżby ta cudna farba służyła też do malowania paznokci ? ;)
W sobotnie popołudnie w
Three Wishes powstawało osiedle willowe dla maleńkich wróżek :)
Nasza bajkowa chatka to domek 3D z beermaty zaprojektowany przez Snipart.
W sklepowej ofercie Three Wishes znajdziecie różne tekturki Snipartu.
Wkrótce przekonałam się, że z Olgą nie idzie się nudzić (spójrzcie na jej miny), a dziewczyny ją wprost uwielbiają :)
Jedna z nich przyjechała na te warsztaty aż z....Kanady, dacie wiarę? :)
Fajnie jest powrócić czasem do świata bajek i wróżek.
Olga też wyglądała trochę magicznie ze swoimi niebieskimi oczami, (wróć...) - włosami 😍
Ola nie ma niebieskich włosów za to ma niebieską bluzkę :)
To właśnie magia!
Ola już magię poczuła.
świat wokół wiruje 😜😜
baśniowy świat przywołuje wspomnienia...
Chyba leci już jedna z wróżek, aby zamieszkać w nowym domku :)
Na razie szybuje pod sufitem😜
Monika pomalowała nie tylko snipartową chatkę, ale też swoją sukienkę ;)
Z niektórymi musiałyśmy się już pożegnać, do Kanady droga daleka.
A niektórzy mówią, że z innej dzielnicy przyjechać trudno 😜
A w niedzielę spotykamy się znowu, by przywitać kolejne twórczo zakręcone osoby :)
Teraz głównym boheterem spotkania jest stemapunkowy zegar.
Taki zestaw warsztatowy od Snipartu możecie kupić lub zamówić również w naszym sklepie.
Na warsztatach z Olgą Heldwain zegar zrobił ogromną furorę.
Zobaczcie sami, wyglada niesamowicie!
Teraz było nas dużo więcej.
Warsztaty trwały przez cały dzień.
Przybyły do nas: Kasia, Zuzia, Edyta, dwie Marty i dwie Beaty.
Było wesoło i przesympatycznie.
Edyta dumnie pokazuje swoją pracę
Na pożegnanie wszyscy razem!
Hip hip hurra!!!
Olga, Edyta, Marta, Beata, Marta, Zuzia, Beata, Kasia i Małgosia są zachwycone.
Wszystkie zegary wyszły cudnie!
Czas nas nagli - II tura już czeka na swoją kolej.
Zegar przyciągnął wielu Warsztatowiczów.
Jola się rozpromieniła na myśl, że zaraz zaczynamy :)
Zawitał do nas dawno nie widziany Rafał.
Olga dawała wiele wskazówek i pomagała w dokonaniu wyboru :)
Kasia zdecydowała się na robienie notesu, ponieważ była już zapisana na kolejne wyjazdowe warsztaty z Olgą, gdzie był robiony steampunkowy zegar.
Tym razem Lidia przyprowadziła Oktawię - swoją córkę.
Jest wena, jest moc! :)
Magda, nie pogryź pędzla! 😜
Dziewczyny robią konsultacje przy dziennym świetle.
Kasia jest wniebowzięta :)
Dziewczyny z radością pokazują swoje dzieła.
W ten fartuszek była ubrana córka Lidii, a teraz ja stałam się jego szczęśliwą właścicielką.
Ma wzór i kolory dokładanie takie, jakie uwielbiam, więc Lidia, widząc mój zachwyt bez zastanowienia zerwała go z córki i podarowała mnie!
Matko, dacie wiarę? :))😍
ściskam ją i całuję głośno cmokając :)
Jestem wielce uradowana!
A sądząc po minie, Lidka też lubi uściski (mam nadzieję) 😍😘
Na pożegnanie ...
Olga zabija wzrokiem 😛
Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia niebawem!
Małgosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz