Za co lubię zimną porcelanę? Może za to, że daje możliwość tworzenia kwiatów bardzo realistycznych?
Dzięki temu, że teraz mamy lato, a w ogrodach kwitną przeróżne kwiaty- mam możliwość tworzenia swoich, te z zimnej porcelany, podziwiając naturalne, tym samym dopracowywując każdy szczegół.
Właśnie podążając za realistycznością, żeby jeszcze bardziej być w temacie- skończyłam kursy florystyczne, kupiłam atlas roślin- jednym zdaniem dążę do perfekcji, już nie mówiąc o tym że na studiach też byłam blisko tego tematu!
A dziś popracujemy nad kwiatkiem hortensji.... Co my  znamy o tej roślinie?
Hortensja (Hydrangea) - potoczna nazwa tego krzewu pochodzi od Hortensji Barret - ukochanej francuskiego botanika, lekarza Phillberta Commersona, który jako pierwszy zwrócił uwagę na tę efektowną roślinę w kraju kwitnącej wiśni...
Hortensje rosną naturalnie na półwyspu Indochińskim, i w Korei. Do Europy trafiły dopiero w XVIII wieku.
A tu moja wersja hortensji w błękitnym kolorze....
A tu moja wersja hortensji w błękitnym kolorze....
  Ze sklepowych półek  Three Wishes użyłam: 
Pozdrawiam i zapraszam na mój instagram,  gdzie można zobaczyć inne moje pracy, a także  wideo-kursy- które czasem wstawiam, a żeby nie przeoczyć następnych - zapraszam do podpisania się :)
 





Mistrzostwo świata <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!!!
UsuńJak żywa!!! Super!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję )))
UsuńPrześliczna. Niewątpliwą zaletą jest, że takie kwiaty nie mają zapachu i mogą być piękną całoroczną ozdobą także u alergików.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ja jestem alergikiem )))
UsuńCudna :) kocham te kwiaty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję )))
Usuń