Rzutem na taśmę zdążyłam z majową inspiracją.
Wśród rzeczy, które bardzo lubię robić są z całą pewnością czekoladowniki i karteczki, a wśród kolorów które lubię najmniej... fiolety.
Dziś mam dla Was konglomerat lubianego z nielubianym.
I chyba nie wyszło najgorzej.
Z naszego sklepu wykorzystałam:
Pozdrawiam